Od spaceru z Martyną minął tydzień. Przez te kilka dni zdarzyło się tak wiele, mam wrażenie, że upłynęło zdecydowanie więcej czasu. Brałam udział w niesamowitych, pięciodniowych warsztatach fotograficznych. Poznałam kilkanaście wspaniałych osób z pasją. Oglądałam zdjęcia i sama je robiłam. Wczoraj brałam udział w szkoleniu z techniki jazdy na singltrekach, a dzisiaj kibicowałam najlepszym zawodnikom podczas imprezy "Jelenia Góra Trophy Maja Włoszczowska MTB race". Zapowiadają się kolejne intensywne dni i chociaż jestem zmęczona, strasznie mi z tym dobrze.











