29 maja 2012

SOCIAL VIDEO - SMD WROCŁAW

Mniej więcej co trzy miesiące w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego zbierają się zainteresowani tematem marketingu internetowego i social media. 22 maja odbyła się we Wrocławiu ósma już edycja Social Media Day Poland. Wśród uczestników byłam i ja. Pierwszy raz wzięłam udział w tym wydarzeniu w czerwcu ubiegłego roku, majowa edycja była moją czwartą - spędzanie popołudnia na SMD staje się moją małą tradycją. 

Wszystkie prezentacje były dobre, jednak według mnie trzy wyróżniały się na tle innych. Po pierwsze - PRZEGLĄD FILMÓW WIRUSOWYCH. Paweł Tkaczyk próbował znaleźć odpowiedź na pytanie: Jaki powinien być idealny film wirusowy? Jego cech szukał w treściach video, które ostatnio zawładnęły siecią - m.in. w reklamie Volkswagena "The Force", reklamie pewnego sera, filmie Procter&Gamble promującym Igrzyska Olimpijskie w Londynie oraz historii pewnej dziewczyny, która marzyła o tym, by grać na skrzypcach (to również jest reklama!). 
Po drugie - VLOGERZY I PARTNERSTWO Z YOUTUBE. Kamil Newczyński opowiedział czym jest partnerstwo, jak można zostać partnerem Youtube, jakie są rodzaje reklam na tej platformie i, co ciekawi wiele osób, ile można na tym zarobić. Okazuje się, że aby zostać partnerem nie trzeba mieć miliona wyświetleń swoich filmów, a bardziej liczy się regularność i ciekawa treść.
Po trzecie - MONITORING TREŚCI VIDEO W SIECI. W swojej prezentacji Michał Sadowski pokazał, jak ważna dla firm powinna być obserwacja treści wrzucanych na jej temat przez klientów. Złość klienta spowodowana działaniem firmy, nierozwiązaną sprawą czy brakiem kontaktu, wyrażona w filmie, może okazać dla przedsiębiorstwa zgubna.

Bardzo liczyłam na dyskusję, która miała odbyć się po wszystkich wykładach, a w której udział mieli wziąć występujący wcześniej prelegenci oraz m.in. wrocławska vlogerka Radzka. Niestety z powodu prawie godzinnego przesunięcia dyskusję odłożono na afterparty, a mnie tam już nie było. 

Mam nadzieję, że następna edycje będzie równie ciekawa. Do zobaczenia!


25 maja 2012

M

Są pewne sprawy, które trzeba rozwiązać, a to zależy tylko od naszej determinacji i motywacji. Czasem mam z tym problemy. Chyba właśnie dlatego ponad rok wybierałam się do serwisu sprzętu fotograficznego, żeby naprawić obiektyw. 

Manualny Pentacon 50 mm/1.8 to jeden z najlepszych prezentów, jaki dostałam. Okazało się, że już następnego dnia mogłam odebrać go z serwisu. Działa idealnie, a ja znowu mogę się go uczyć.

15 maja 2012

LARY I PENATY



Dokładnie w sobotnie południe biegłam przez wrocławski Rynek do Puzzli, gdzie trwały już targi mody Lary i Penaty. Ponad dwadzieścia polskich marek w jednym miejscu – tego we Wrocławiu jeszcze nie było!

Pierwsza rundka wokół stoisk – rozpoznanie w terenie, przeglądanie wieszaków, dotykanie materiałów, rozmowy z projektantami. Najbardziej przypadły mi do gustu projekty Marty Maruszczyk (Pulpashop), Oli Topczewskiej (spunk!redesign), cudowne mięsiste tkaniny u Dominiki Gembiak, a także urocze przypinki od inkipinki.pl.

Minusy imprezy? Na pewno przebieralnia, a raczej zaplecze, które przebieralnię udawało. Mało miejsca, brak wieszaków na przyniesione do przymierzenia ubrania, początkowo również brak lustra. Pomimo kartki nad zasłoną organizatorzy (płci męskiej) śmiało wchodzili do środka i byli bardzo zdziwieni widokiem kilku dziewczyn w bieliźnie... Dodatkowo na sali było momentami dosyć ciasno. 

Wszystkie niedogodności zostały  jednak wynagrodzone przez naprawdę piękne, w większości przypadków bardzo dobrej jakości rzeczy. Oby więcej takich imprez we Wrocławiu!


Pamiątka z targów - spódnica od Pulpashop.

14 maja 2012

Od dzisiaj 'zdjęciopamiętnik' otwarty jest nie tylko dla mnie, ale i dla wszystkich odwiedzających. Mam nadzieję, że to zwiększy to moją motywację do działania, i że oprócz zdjęć pojawi się czasem kilka słów :)


Ida z dziewiątego piętra