20 października 2014

ZŁOTA MELANCHOLIA

Coraz częściej nasz weekend kurczy się do jednego dnia. W tygodniu dzień staje się krótszy i nie jest to tylko kwestia panującej pory roku. Brakuje nam czasu na przyjemności i dłuższe spacery. Wciąż wykorzystujemy wolne minuty i składamy je w piękne momenty, które jednak nie dają już tak wiele energii, jak kiedyś. 
Znów poniedziałek.

IMG_7500 IMG_7579 IMG_7578 IMG_7575 IMG_7583 IMG_7591 IMG_7595 IMG_7607 IMG_7614 IMG_7626 IMG_7628 IMG_7643 IMG_7621

6 października 2014

MAŁA GASTRONOMIA

Gdyby ktoś teraz spytał mnie, kiedy po raz ostatni robiłam coś pierwszy raz, miałabym naprawdę sporo do opowiedzenia. Poprzedni tydzień przyniósł mi dwa, różnej co prawda natury i wagi, ale jednak - pierwsze razy. W czwartek założyłam na szyję taki identyfikator, przez 20 minut stałam z Anią na scenie i mówiłam do sporej grupy nieznajomych. Nie było to łatwe zadanie, wystąpienia tego typu wywołują u mnie mały paraliż, strasznie się jednak cieszę, że to zrobiłam.

Odreagowaniem czwartkowego stresu była sobota i moje pierwsze pierogi ruskie. Właściwie to nasze - w niesamowitym mieszkaniu Ani ulepiłyśmy razem według przepisu mojej babci dokładnie 109 sztuk. Wyszły naprawdę dobre, z mojej porcji zostało już całkiem niewiele. Przepis wrzucam tutaj, gdybym zgubiła moją kartkę, a jeśli ktoś miałby ochotę go wykorzystać - proszę śmiało!

Pierogi Babci Gieni
ciasto:
1 kg mąki poznańskiej
1 jajko
0,5 litra gorącego mleka
2-3 łyżki oleju
łyżeczka soli
(jeśli ciasto będzie zbyt twarde dodać trochę gorącej wody)
wyrobione ciasto odstawić pod przykryciem na 30 minut 

farsz:
2 kg ziemniaków
2 kostki sera tłustego
1 cebula (pokrojona w kostkę i podsmażona na smalcu) 
sól, pieprz
pierogi gotować w osolonej wodzie, aż będą pękate

 IMG_7247 IMG_7256 IMG_7263 IMG_7292-2 IMG_7331 IMG_7349 IMG_7343 IMG_7353 IMG_7272 IMG_7367 IMG_7373-2

1 października 2014

SEE YOU SOON

Mam wrażenie, że zawsze z początkiem jesieni robimy podobną trasę. Tym razem zawędrowaliśmy nad Śnieżne Kotły. Panująca już oficjalnie w kalendarzu pora roku nieśmiało wkrada się między górskie ścieżki. Drzewa dopiero miejscami gubią zieleń na rzecz pomarańczowych i brązowych odcieni, a temperatura podczas spaceru pozwoliła na krótki rękaw. Było cudnie.

IMG_7137 IMG_7142-2 IMG_7130 IMG_7156 IMG_7160 IMG_7158 IMG_7165 IMG_7169 IMG_7176 IMG_7179 IMG_7182 IMG_7188 IMG_7191 IMG_7192
IMG_7201