29 grudnia 2012

WHITE CHRISTMAS


*   *   *

No właśnie nie do końca. Jak w piosence - marzenie było o białych, ale śnieg jakoś nie chciał spaść. Między jednym kawałkiem ciasta a drugim wybraliśmy się na krótki spacer i znaleźliśmy sporo zieleni. I promyki słońca. A po śnieg musieliśmy jechać aż do Czech (chociaż to wcale nie tak daleko!), ale to już całkiem inna przygoda.


PS. W tym roku chyba naprawdę byłam grzeczna :-)

5 komentarzy:

  1. Śliczne zdjęcia i pierniczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. hihi, te Twoje święta troszkę brown-christmas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brown, green - wszystkiego po trochę :D

      Usuń
  3. Weszłam i... wspaniałe zdjęcia! :) Jesteś prawdziwą czarodziejką fotografii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło, dziękuję! Ciągle się uczę :-)

      Usuń