15 maja 2012

LARY I PENATY



Dokładnie w sobotnie południe biegłam przez wrocławski Rynek do Puzzli, gdzie trwały już targi mody Lary i Penaty. Ponad dwadzieścia polskich marek w jednym miejscu – tego we Wrocławiu jeszcze nie było!

Pierwsza rundka wokół stoisk – rozpoznanie w terenie, przeglądanie wieszaków, dotykanie materiałów, rozmowy z projektantami. Najbardziej przypadły mi do gustu projekty Marty Maruszczyk (Pulpashop), Oli Topczewskiej (spunk!redesign), cudowne mięsiste tkaniny u Dominiki Gembiak, a także urocze przypinki od inkipinki.pl.

Minusy imprezy? Na pewno przebieralnia, a raczej zaplecze, które przebieralnię udawało. Mało miejsca, brak wieszaków na przyniesione do przymierzenia ubrania, początkowo również brak lustra. Pomimo kartki nad zasłoną organizatorzy (płci męskiej) śmiało wchodzili do środka i byli bardzo zdziwieni widokiem kilku dziewczyn w bieliźnie... Dodatkowo na sali było momentami dosyć ciasno. 

Wszystkie niedogodności zostały  jednak wynagrodzone przez naprawdę piękne, w większości przypadków bardzo dobrej jakości rzeczy. Oby więcej takich imprez we Wrocławiu!


Pamiątka z targów - spódnica od Pulpashop.

1 komentarz:

  1. Anonimowy21/6/12 20:35

    Łał! Jaka wspaniała spódnica na trzecim zdjęciu!
    Będę obserwować Twojego bloga ;) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń