13 lutego 2013

DWIE TRZECIE


Sześć osób wchodzi do sali i na stołach rozkłada wydrukowane obrazy. W większości jeszcze świeże i pachnące, prosto z zakładu. Podążamy za prowadzącymi. Slalom między stołami, analiza inna niż wcześniej. Tym razem - po raz pierwszy - więcej pochwał niż krytyki. Cieszę się, ale tylko przez chwilę. Pochwała rozleniwia, krytyka, ta dobra, motywuje mnie bardziej.

Energia powoli wraca.


1 komentarz: