27 listopada 2012

TOMORROW

Coraz wcześniej zapalam w pokoju światło. O szesnastej trzydzieści jest już ciemno i nigdy nie wiem, czy to jeszcze "dzień dobry", czy już "dobry wieczór". Zapadający w połowie dnia zmrok odbiera całą energię. Ciągłe czekanie, wszystko jutro. 
Zimowy sen jeszcze jesienią. 

3 komentarze:

  1. piękne zdjęcie, ale wyobraziłam sobie jeszcze lepsze: gdyby okno było stare, drewniane z lekko odchodzącą farbą, a nie ten nowy.. totalnie bez charakteru plastik;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to prawda, stare okno na zapomnianym strychu... Na pewno jeszcze kiedyś takie znajdę :-)

      Usuń
  2. śliczne zdjęcie. mi ta wczesna ciemność zabiera całą energię... byle do wiosny..

    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń