Po świątecznym leniuchowaniu i zjedzeniu kilku nadprogramowych porcji karpia i pierogów pobudka o 6.15 może być trudna. Bardzo trudna. Ubranie się i zrobienie kanapek również nie jest takie proste. Po wejściu do samochodu można zacząć zastanawiać się: ...dlaczego? Ale z każdym kilometrem niebo jest coraz jaśniejsze, a zmęczenie odchodzi. Na widok śniegu robi się raźniej. Černá Říčka wita.
D. nie poddaje się i cierpliwie uczy. Ja próbuję ukryć malujące się na twarzy przerażenie. Z każdym zjazdem jest trochę lepiej. Kiedyś byłam bardziej odważna!
D. nie poddaje się i cierpliwie uczy. Ja próbuję ukryć malujące się na twarzy przerażenie. Z każdym zjazdem jest trochę lepiej. Kiedyś byłam bardziej odważna!
Powrót do domu.