Po świątecznym leniuchowaniu i zjedzeniu kilku nadprogramowych porcji karpia i pierogów pobudka o 6.15 może być trudna. Bardzo trudna. Ubranie się i zrobienie kanapek również nie jest takie proste. Po wejściu do samochodu można zacząć zastanawiać się: ...dlaczego? Ale z każdym kilometrem niebo jest coraz jaśniejsze, a zmęczenie odchodzi. Na widok śniegu robi się raźniej. Černá Říčka wita.
D. nie poddaje się i cierpliwie uczy. Ja próbuję ukryć malujące się na twarzy przerażenie. Z każdym zjazdem jest trochę lepiej. Kiedyś byłam bardziej odważna!
D. nie poddaje się i cierpliwie uczy. Ja próbuję ukryć malujące się na twarzy przerażenie. Z każdym zjazdem jest trochę lepiej. Kiedyś byłam bardziej odważna!
Powrót do domu.
Pięknie, wszystkiego dobrego, szampańskiej zabawy!
OdpowiedzUsuńDziękuję, wszystkiego dobrego! :)
UsuńŚliczne zdjęcia, Happy New Year!
OdpowiedzUsuńZimowe szaleństwo. Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku, mnóstwo uśmiechu przede wszystkim ! :)
ostatnie zdjęcie bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńwybralabym sie kiedys na narty...
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w nowym roku